Wczoraj robiłam ostatnie prezentowe zakupy dla moich Host Parents :D mam pełno jedzenia, jakieś koszulki, albumy itp.
moja walizka jest dopiero zapakowana samymi ciuchami, a już waży połowę dozwolonego bagażu. (13 kg) Tak, 26 kg na rok to niedużo chyba.. Ale skoro Ledworowska dała radę, to dlaczego mi ma się nie udać :D
Szafy już puste, żeby Meggan mogła spokojnie się rozgościć w moim przytulnym pokoiku.
BĘDĘ ZA WAMI WSZYSTKIMI TAK BARDZO BARDZO TĘSKNIĆ!
Będzie mi brakować 'treningów' z najlepszą grupą jaką można sobie wymarzyć, lekcji z najgorszą klasą jaka kiedykolwiek istniała, wyjść do kina i śmiania się z tak wspaniałymi ludźmi Będę tęskniła za polskim jedzeniem, z pewnością, w Święta będę czuła się nieswojo, w szkole zupełnie inaczej..
ALE DAM RADĘ!
7 komentarzy:
Ja też lecę w poniedziałek do Amsterdamu, ale o 6.05:( Szkoda, ale trzymajmy się:)
23 kilo to zdecydowanie za mało ;(
ile walizek zabierasz?:)
jedną mogę..
no właśnie ja też. ale dokupię na lotnisku drugą, nie ma szans, że w jedną się zapakuję. same prezenty ważą 8kilo. :O
u mnie połowa prezentów waży 8 kilo hahaha :D
uuu ;D życzę powodzenia z pakowaniem się hihis
może jakoś się spotkamy tu w AMERYCE :D :*
Prześlij komentarz